Autor Wiadomość
LySy
PostWysłany: Czw 22:04, 02 Lis 2006    Temat postu:

Zając otworzył w lesie sklep i sie chwali ze w nim wszystko jest.No to wilki przychodzi do tego sklepu i mowi:Poprosze 2 kg nic.Zając myśli,myśli nagle łapie wilka za ręke i ciągnie do piwnicy.Zgasił światło i pyta się wilka:Widzisz coś??Wilk odpowiada:nic
Zając krzyczy:TO BIERZ 2 KG I SPIERDALAJ!! Grey_Light_Colorz_PDT_01
Krypton
PostWysłany: Wto 19:15, 31 Paź 2006    Temat postu:

Rok 2012, nowy prezydent V RP Roman Giertych, wraz z Pierwszym Ojcem Rzeczypospolitej, Maciejem, wybrał się na oficjalną wizytę do USA. Przechadzają się w trójkę, wraz z głową supermocarstwa - Dżodżem Dablju Dablju Buszem Dżuniorem - po przestronnych apartamentach Białego Domu. Oficjalna część wizyty dawno się zakończyła, trwają poważne, merytoryczne dyskusje o problemach gnębiących ówczesny świat. Nagle Buszowi wyrwał się bączek - cichutki, ale jednak słyszalny w tych, doskonale akustycznych, pomieszczeniach. Cóż - poranne burito dało o sobie znać.
Busz, jak przystało na światowej klasy polityka nie dał nic po sobie poznać i niezmieszany kontynuuje swój wywód. Po przejściu jakichś dwóch metrów zauważył jednak, że jego drodzy goście z Europy Wschodniej nie towarzyszą mu już. Zdziwiony, odwraca się i widzi Romka stojącego jak wmurowany dokładnie w tym miejscu, gdzie Dżodżowi przydarzyło się to małe faux pas, co więcej ojciec ciągnie go bezskutecznie za rękę i coś zawzięcie gestykuluje. Zaciekawiony i zaskoczony Busz pyta się:
- Gentlemen, What’s going on?(w wolnym tłumaczeniu: "Maciuś, co się stało?")
A na to Maciej, nienaganna angielszczyzną:
- Shit happens, powiedziałeś mu prrryyyyy, to teraz powiedz wioo, bo skończyło się rumakowanie....
Pirooz
PostWysłany: Śro 18:52, 11 Paź 2006    Temat postu:

lol Wink

Kaczyńscy chcieli zbliżyć się do ludu, postanowili pojechać do Katowic, tam przesiedli się do autobusu aby być bliżej ludzi, razem z nimi, kierowca strasznie sie spieszył a drogi byly dziurawe więc całym autobusem trzęsło, w pewnym momencie Lech K. nie wytrzymał i krzyknął "Panie, co pan, KARTOFLE wiezie?" XD XD XD

Jaś pyta ojca jak sie robi dzieci:
"więc, wkładasz swoją najdłuższą część ciała tam, gdzie mamusia robi siusiu"
po chwili z łazienki wybiega siostra Jasia i krzyczy:
"Tata, mama! A Jasio włożył noge do ubikacji!"
XD

W więzieniu siedzi 4 kolesi, jeden pyta:
-za co siedzicie?
-za handel papierosami
-za rozróby
-za czarną magię
... jak to czarna magia? - pyta jeden
- chodź, to Ci pokaże - zdejmij spodnie... (koleś zdejmuje)... wypnij sie (kolo sie wypina) dobra, a teraz, czujesz palec w dupie? - no czuje... - a rączki tutaj XD

Małgosia ma miesiączke, przychodzi do Jasia i pyta go co on o tym myśli, Jasio mówi:
"Wiesz co Małgośka? na mój gust to Tobie jajca urwało" XD XD XD

2-óch pedałów leci samolotem:
-wiesz co, chce mi sie...
-kurcze, mi też, ale widzisz ile tu ludzi?
-nikt nie zauważy, zobacz... -czy ktoś ma długopis? (woła)
.. cisza...
-widzisz, nikt sie nami nie zainteresuje...
... po wylądowaniu pasażerowie wychodzą, ostatni wychodzi koleś cały obrzygany, stewardessa pyta "czemu Pan nie poprosił o torebkę?" -" bo jak tamten poprosił o długopis to go wyruchali" XD XD XD

płynie sobie Jasiu po morzu, wypływa za czerwoną bojkę i nagle coś go "cap" za jaja i głos "plus 2 czy minus 2?" Jasio mówi... "plus 2" wypływa na brzeg.. patrzy, ma 4 jaja. Postanawia pozbyć się 2-óch zbędnych więc płynie za czerwoną bojke i myśli, że powie "minus 2"... historia sie powtarza, coś go "cap" za jajca i głos: "plus 4 czy minus 4"........ XD XD XD
C3lly
PostWysłany: Wto 22:39, 10 Paź 2006    Temat postu:

> > Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach.
> > Zajezdzaja na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki! "
> > Z drugiego pietra babeczka sie wychyla, ze chce.
> > - Ile?
> > - Cztery worki.
> > - Synu idz - mowi ojciec.
> > Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place?
> > - 200 zl.
> > - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosly, mi tez niczego nie
> > brakuje, moze seks?
> > - Hmmm, wie pani, musialbym sie skonsultowac z tata.
> > - Ale, no wie pan, przeciez pan jest dorosly, po co takie
> > pytania?
> > - Jednak wolalbym zapytac.
> > - Ale dlaczego?
> > - W zeszlym roku przeje*alismy 8 ton.
************************
Przychodzi 3 pedałów do lekarza i skarżą się, ze chyba mają nadwrażliwość odbytu. Lekarz mówi, że musi to zbadać. Bierze pierwszego gościa, każe mu zdjąć spodnie i się pochylić, potem wkłada mu miedzy pośladki drewniana szpatułkę lekarska i pyta:
- Co pan czuje?
- 40 letni jesion, który przeżył dwa pożary lasu, z okolic Suwałk, ścięty dwa sezony temu, obrobiony w tartaku koło Białegostoku, wykończony niemieckim papierem ściernym o ziarnie...
- Dość! Ma pan wrażliwy odbyt, ale zobaczymy jak reszta. Wchodzi drugi pacjent, sytuacja się powtarza, tylko lekarz ładuje mu miedzy pośladki stetoskop i pyta:
- Co pan czuje?
- Niskoprocentowa ruda żelaza ze złóż północnej Szwecji, wydobyta około 5 lat temu, przetopiona w hucie w Zagłębiu Ruhry, z lekkim dodatkiem manganu, tytanu i....
-Dość! Ma pan wrażliwy odbyt, ale jeszcze sprawdzę ostatniego z was.
Wchodzi trzeci koleś, zdejmuje spodnie, pochyla się, lekarz wkurzony chlusnął mu w tylek kubek goracej herbaty, a on na to:
- Oj oj oj!
- Co, gorąca?!
- Nie, gorzka!

Sorry za doubllee
C3lly
PostWysłany: Wto 22:37, 10 Paź 2006    Temat postu:

- Co to znaczy "robić loda" ?
Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde "trudne" pytanie ( bo po co ma dziecko szukać odpowiedzi na podwórku ),
spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi :
- Widzisz "robić loda" to brać penisa do buzi.
Na to ojciec :
- Jakie brać, ...dawać. Syna przecież mamy.



******************************
Jaś prosi malgosie aby wlozyla mu reke za majtki :
JAś:Malgosiu wloz reke
Malgosia:NIE
Jas:Wloz
Malgosia:NIE
Jas:no prosze wloz
Malgosia:no dobrze (wzlozyla)
Jaś:duze?
Malgosia:noo
Jas:twarde?
Malgosia:taaak
Jas:cieple?
Malgosia:bardzo:)
Jas:wlasnie puscilem klocka w gacie:-P

*******************************
Po wystartowaniu samolotu pasażerskiego i włączeniu automatycznego pilota,
pierwszy pilot mówi do drugiego:
- Słuchaj napijemy się najpierw kawy, a potem "przetestujemy" tą nową
stewardesę.
Nie zauważyli, że mają włączony interkom i... słyszeli to wszyscy
pasażerowie oraz stewardesa, która właśnie podawała napoje. Chcąc zapobiec
popełnieniu większej gafy przez pilotów, stewardesa zaczęła biec miedzy
pasażerami do kabiny pilotów... Nagle, ktoś podłożył jej nogę i
przewróciła się jak długa, a za plecami słyszy głos sprawcy:
- Gdzie biegniesz kobieto? Nie słyszałaś, że panowie piloci najpierw będą
pili kawę?!
**************************
Przychodzi zajaczek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
- Misiu, poprosze pól kilo soli.
- Wiesz zajaczku, nie mam jeszcze wagi, nasypie ci na oko.
- Do dupy se nasyp debilu!

> > Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach.
> > Zajezdzaja na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki! "
> > Z drugiego pietra babeczka sie wychyla, ze chce.
> > - Ile?
> > - Cztery worki.
> > - Synu idz - mowi ojciec.
> > Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place?
> > - 200 zl.
> > - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosly, mi tez niczego nie
> > brakuje, moze seks?
> > - Hmmm, wie pani, musialbym sie skonsultowac z tata.
> > - Ale, no wie pan, przeciez pan jest dorosly, po co takie
> > pytania?
> > - Jednak wolalbym zapytac.
> > - Ale dlaczego?
> > - W zeszlym roku przeje*alismy 8 ton.
************************
Przychodzi 3 pedałów do lekarza i skarżą się, ze chyba mają nadwrażliwość odbytu. Lekarz mówi, że musi to zbadać. Bierze pierwszego gościa, każe mu zdjąć spodnie i się pochylić, potem wkłada mu miedzy pośladki drewniana szpatułkę lekarska i pyta:
- Co pan czuje?
- 40 letni jesion, który przeżył dwa pożary lasu, z okolic Suwałk, ścięty dwa sezony temu, obrobiony w tartaku koło Białegostoku, wykończony niemieckim papierem ściernym o ziarnie...
- Dość! Ma pan wrażliwy odbyt, ale zobaczymy jak reszta. Wchodzi drugi pacjent, sytuacja się powtarza, tylko lekarz ładuje mu miedzy pośladki stetoskop i pyta:
- Co pan czuje?
- Niskoprocentowa ruda żelaza ze złóż północnej Szwecji, wydobyta około 5 lat temu, przetopiona w hucie w Zagłębiu Ruhry, z lekkim dodatkiem manganu, tytanu i....
-Dość! Ma pan wrażliwy odbyt, ale jeszcze sprawdzę ostatniego z was.
Wchodzi trzeci koleś, zdejmuje spodnie, pochyla się, lekarz wkurzony chlusnął mu w tylek kubek goracej herbaty, a on na to:
- Oj oj oj!
- Co, gorąca?!
- Nie, gorzka!

Sorry za doubllee
Juz nie doublle... połączone
"Co Omen połączył niechaj user nie rozdziela"
Pirooz
PostWysłany: Wto 21:02, 10 Paź 2006    Temat postu: Kawały

więc:

Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta:
- Ktoś ty?
- Ja? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu? Nie kojarzę.
- No, namiestnik Pański na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem głową kościoła katolickiego!
- A co to takiego?
Papież zrobił głupią minę i aż mowę mu odebrało.
- Dobra - mówi sw Piotr - Czekaj tu, idę spytać szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam..
- Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz?
- Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.
Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
- Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu?
- No, i?
- Oni do tej pory działają.

XD XD XD

i rozmowa na gg:
<Mijagi> kumaj akcje!!
<on>??
<Mijagi> ide sobie przez park a tu nagle policja konna spisuje dwóch facetów którzy piją sobie piwo,
<Mijagi> nagle ten koń zaczął srać
<Mijagi> a ten pijak pado: "chyba radiowóz panu nawalił"
<on> lol

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group